Autor |
Wiadomość |
aramgad
Moderator
Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 590 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 14:29, 02 Cze 2009 |
|
Dyskusja przeniesiona z wątku filmowego |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
aramgad
Moderator
Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 590 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 10:44, 02 Cze 2009 PRZENIESIONY Wto 14:31, 02 Cze 2009 |
|
Ja normalnie wolę książki w każdym przypadku, z wyjątkiem sagi
Chociaż lubię poczytać Zmierzch także, ale nie uważam go za wybitne dzieło literackie |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Dilena
Administrator
Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 1140 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 10:58, 02 Cze 2009 PRZENIESIONY Wto 14:32, 02 Cze 2009 |
|
Haha, no bo jest napisany prosto tak żeby trafiał do mas tak mi się wydaje
A New Moon nie mogę się już doczekać Zwiastun mi po prostu zawrócił w głowie |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
aramgad
Moderator
Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 590 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 12:21, 02 Cze 2009 PRZENIESIONY Wto 14:33, 02 Cze 2009 |
|
Tu nie chodzi o prostotę. Zauważyłaś, że przez połowę pierwszej części E. uśmiechał się a) tak jak lubię najbardziej
b) szelmowsko
Później pod koniec chyba doszło trzecie określenie.
Takich przykładów z całej sagi można mnożyć, a mnożyć.
To są ewidentne braki językowe niestety.
Zdecydowanie najgorsze jest BD. Czy dla nastolatek czy nie, więcej opisów czynności seksualnych było w Zaćmieniu niż podczas nocy poślubnej. Przecież można to opisać delikatnie, to nie musi być wulgarne wcale. A nie oszukujmy się 3/4 czytelniczek czekało na ten moment już od pierwszej części. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez aramgad dnia Wto 14:34, 02 Cze 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
Dilena
Administrator
Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 1140 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 14:44, 02 Cze 2009 |
|
Ja bardzo lubię BD, chyba nawet najbardziej... Hmmm, a może nie Noc poślubna bardzo, ale to bardzo mnie zawiodła. Oczekiwałam, że książka będzie coraz bardziej dojrzała w kolejnych częściach, a tu co... Zonk. Pikantniejsze sceny są w bajkach od 6 lat Przecież seks to nie jest coś złego i wulgarnego - oczywiście bywa, ale chyba się zgodzicie, że na pewno nie w przypadku Eda i Bells, szczególnie jak jeszcze była człowiekiem - więc można było bardzo ładnie, spokojnie i delikatnie opisać więcej szczegółów.
Jeśli chodzi o "tak jak najbardziej lubię" itd. to będę się upierała, że w większości to wina naszych wspaniałych, polskich tłumaczy ;/ |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
esperanza
Volturi
Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 178 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 17:29, 02 Cze 2009 |
|
Aramgad, on się uśmiechał "łobuzersko" . To wyrażenie pojawiało się tysiące razy ^^ . |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Amithi
Vampire Lover
Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 1312 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wieliczka
|
Wysłany:
Wto 17:39, 02 Cze 2009 |
|
aramgad napisał: |
Tu nie chodzi o prostotę. Zauważyłaś, że przez połowę pierwszej części E. uśmiechał się a) tak jak lubię najbardziej
b) szelmowsko
Później pod koniec chyba doszło trzecie określenie.
Takich przykładów z całej sagi można mnożyć, a mnożyć.
To są ewidentne braki językowe niestety.
Zdecydowanie najgorsze jest BD. Czy dla nastolatek czy nie, więcej opisów czynności seksualnych było w Zaćmieniu niż podczas nocy poślubnej. Przecież można to opisać delikatnie, to nie musi być wulgarne wcale. A nie oszukujmy się 3/4 czytelniczek czekało na ten moment już od pierwszej części. |
masz rację, ale mówiąc szczerze jakoś mnie to mimo wszystko nie raziło.. czytało mi się lekko i przyjemnie, a przecież co byśmy zrobiły bez SÓJKI W BOK
a co do nocy poślubnej, też się bardzo zawiodłam.. i czekałam od Zmierzchu na opis jak już się to wszystko wydarzy, a tu dupcia
Meyer tak ładnie opisywała sceny pocałunków.. nie rozumiem czemu nie zabrnęła właściwie ani o krok dalej? bo przecież chyba się nie wstydziła, a jeśli to ze względu na dzieci czytające no to.. głupio z jej strony, bo powinno się tworzyć po swojemu, a nie tak jak Ci ktoś z góry zarzuci "bo się sprzeda mniej egzemplarzy" |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
aramgad
Moderator
Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 590 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 17:54, 02 Cze 2009 |
|
Esperanza racja
Dil to nie do końca wina tłumaczy, bo w angielskiej wersji zapewne po prostu powtarzało się
takie czy inne, ale non stop niezmienne słowo/ wyrażenie.
Sójka w bok to wina tłumaczy i jak dla mnie TRAGEDIA, drażniące niesamowicie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
esperanza
Volturi
Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 178 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 20:33, 03 Cze 2009 |
|
No, no, albo jeszcze "zbiłam go z pantałyku" To mnie dobijało. I uważam, że to wina autorki, że te same wyrażenia się ciągle pojawiały, a nie korekty. Przecież oni nie mogli za każdym razem pisać co innego jeśli w oryginale było to samo (chyba ;]) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Dilena
Administrator
Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 1140 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 21:23, 03 Cze 2009 |
|
No wiem. Nie mówię, że tylko tłumacze są winni. Kurde po prostu w angielskim to ma zupełnie inny wydźwięk.
A zbiłam z pantałyku to mnie dobiło. Masakra. Ale nie będziemy chyba o tłumaczeniu gadać Powiedzmy sobie szczerze Steph też nie popisała się bogatym zasobem słownictwa |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
aramgad
Moderator
Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 590 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 22:25, 03 Cze 2009 |
|
Nie popisała się, niestety.
Natomiast te nasze polskie wyrażenia - tragedia. Nie wiem skąd oni biorą tych tłumaczy - żenada. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|