Mamuśki

Dedykuję ten temat mojej Drogiej Mille Very Happy

:*

Otóż niech będzie to miejsce, w którym każda z nas będzie mogła napisać czym w danym dniu wkurzyła ją jej droga rodzicielka Razz

No bo czymże by było życie bez marudzenia? Twisted Evil

A więc narzekajcie i marudźcie do woli, temat uważam za uroczyście otwarty (chyba że władzom się nie spodoba Very Happy

:*)

ja zacznę.. dziś hmm.. dziś nie działo się w zasadzie nic ponad to co zwykle, a więc wałkowanie w każdej możliwej chwili przykrego dla mnie tematu przez moją drogą mamę ;] no cóż - ważne, że ona się chce wygadać i już.. ;]

A więc może ja trochę pogderam? Moja kochana mama chce zeswatać mnie z ministrantem ,,Grzesiem". Nie docierają do niej żadne argumenty jak choćby to ,że od x czasu jestem zakochana w Edwardo-Robercie.XD Ale cóż jak ona się uprze ... Twierdzi że to uroczy i miły chłopak. Ja sądzę ,że jest po prostu nudny XD. Tak więc zmieniam kościół.XDDD

Ami, wzruszyłam się xD

Ja wszystkie moje przyszłe posty tutaj dedykuje mojej matce xD
Chwilowo się podlizuje [ona, nie ja!], wiec nie mam o czym napisac, ale spoko... do wieczora zdazy mnie wkurzyc jeszcze nie raz...

Dziewczyny mam taki pomysl, to nic ze glupi xD Wypiszmy po kilka rzeczy, które najbardziej nas wkurzaja u matek. To bedzie dobra lekacja na przyszlosc pt. "jaką matką NIE BYĆ" ;]

ja zaczne;p

1. moja matka była nadopiekuncza w dziecinstwie w stosunku do mnie [do brata nie:[ ], a potem nagle zaczeła wymagac rzeczy, których mnie nie nauczyła. podziekowalam juz kilka razy za wychowanie, to było awantura że hoho
2. porownywanie mnie do cudownych dzieci jej kolezanek. Kto by pomyslał, że na wschodzie PL same ideały mam wokoł siebie.
3. ona nie wydaje polecen, nie prosi - ona rozkazuje, nie mozesz zrobic czegos 5 minut [DOSŁOWNIE] pozniej, musi byc JUZ, NATYCHMIAST! a kiedy sie nie zgodzisz [nie ma głupich;]] to jest "dobra, nie ma sprawy, prosic cie nie bede, zrobie sama" i bedzie tak nawijac godzine. I to jest wlasnie podstep. robisz cos dla niej, bo gadaniem cie zabije
4. nie rozumie prostych polecen "zamknij sie do cholery" (wypowiadane w wersji light)
5. do niedawna stosowla szantaz emocjonalny, ale okazuje sie, ze i na to jest sposob;)
6. obraza sie jak male dziecko, gdy zwracasz jej uwage i natychmiast odbije piłeczke.
7. wydaje jej sie i powtarza kilka razy w tygodniu, ze skoro jest matką ma prawo mnie krytykowac na kazdym kroku. nawet kosztem mojego samopoczucia.
8. jest cfana. niczego nie zabrania (tzn nie zabraniała bo teraz to sobie moze;] ), ale tak zamota, że jak zrobie cos co jej sie nie podoba, to mnie wyrzuty sumienia zjadają.

reszta na potem xD

To ja dodam coś od siebie, a że jestem dzisiaj wkurwiona to poleci wszystko co mi do głowy przyjdzie ;]

9. Nie da się z nią normalnie pogadać. Jak powiesz prawdę w oczy, to wielki foch z przytupem i chuj ;]
10. Jej nie ma nieraz po całych dniach, bo musi siedzieć z koleżankami, a jak ja czasem wychodzę to zaraz "po co tam idziesz?". Lol
11. Bywa wredna dla mojego młodszego brata, ale jak jej zwrócę uwagę to łohohoh kurwa mać.
12. Przeważnie nic w domu nie robi. Oprócz rozkazywania i to co mnie wkurwia najbardziej; ja jestem u siebie na górze, a ona na dole i mnie woła np. :"Aneta, daj Adusiowi pić". Bo jej się nie chce dupy ruszyć ^^
13. Zawsze przeinacza na swoje. Np, powiem jej, że zaraz powieszę pranie, a jak przychodzi ojciec to jest: "I się na mnie wydarła, że zaraz!" ;]

Złota i masz rację. To jest o dupę rozbić, Ty sobie masz chłopaka wybrać, a nie ktoś. Wiem coś o tym, bo moja przyszła teściowa patrzy tylko na to, że ja idę na studia, chodziłam na oazę i prowadzę scholę. To jestem dobra, ale jakby nie to byłabym zła. A chuj, dla niej i tak jestem zła ^^

14. Nie ma jej cały dzień w domu bo siedzi w pracy, ale jak wraca to zawsze wie lepiej co ja robiłam, a czego nie zrobiłam ;/
15. Zawsze obchodzi ją tylko to, że to jej jest źle i ona cierpi.. potrafi się nad sobą użalać dzień i noc, ale ani razu nie zapyta jak Ty się czujesz..
16. Wmawia mi, że jestem uzależniona od telefonu i komputera mimo, że czasem nie ruszam ich w ogóle kilka dni.
17. Kiedy powiem, że coś mi jest (choroba, ból głowy - cokolwiek) twierdzi, że histeryzuję i przesadzam. Np. gdy kiedyś zemdlałam to jeszcze dostałam później opierdol, że ją straszę.
18. Okazuje więcej uczuć naszemu PSU niż mnie ;/
19. ZAWSZE kurwa ZAWSZE wszystko wie najlepiej, nawet jak nie ma racji to i tak ją ma i za chuja nie przyzna się do błędu, a już broń Boże nie zwracaj jej uwagi.
20. Zarzuca mi, że się nią nie interesuję i nigdy jej nie pomagam, ale kiedy próbuję ją pocieszyć, pogadać to zaczyna się ze mną kłócić. Ah no i choćbym cały dom jej wyczyściła jebanym wacikiem do uszu to i tak zawsze znajdzie jakiś KURZ. Nigdy i w niczym jej nie dogodzisz.

reszta później bo już mi ciśnienie skoczyło Very Happy

21. Mówi ,że ma do mnie zaufanie ale jak pytam się czy mogę np. pojechać do koleżanki na działkę na 4 dni, (oczywiście z telefonem i zapewnieniem ,że będę się wciąż odzywać) to mówi ,że kategorycznie NIE bo ona jeszcze nie chce mieć wnuków.Lub tym podobne przebrzydłe odzywki; /
22. Kiedy o czymś zapomnę nawet o takiej najdrobniejszej rzeczy jak np. kupienie jej herbaty to już jest foch.; /I jeszcze gada na mnie tacie jaka to ja jestem i że NIC nie robię.
23. Kiedy cholernie się staram i robię coś nawet bezinteresownie np. posprzątam całkowicie cały dom łącznie z oknami, balkonem itd to nie usłyszę NIC. Tak jak bym była pieprzoną gosposią i jak by mi za to płaciła. Kiedy jednak np. zapomnę zamknąć drzwi w łazience (ma na tym punkcie obsesję) to nasłucham się godzinę jaka to ja jestem. ; /
24. Stosuje świetny szantaż emocjonalny. Jest w tym mistrzynią. Złoty medal. Np. ostatnio uparła się ,że chce ze mną jechać na jezioro. Wytłumaczyłam jej ,że przykro mi ale już się umówiłam. Trzy godziny chodziła w kółko z miną umierającej co rusz powtarzając tekst typu ,,jeśli znajomi są ode mnie ważniejsi to ok..'' lub ,,ja bym Ci serce oddała''. W końcu mając gigantyczne wyrzuty sumienia (co najmniej jak bym oddała ją do domu starców) POJECHAŁAM z nią.
25. Nie odpowiada jej moje towarzystwo. Co tam ,że nikogo nie zna ale mama zawsze się musi wypowiedzieć.; / Jej marzeniem jest chyba abym zakumulowała się z jakimiś zakonnicami albo geniuszami na skalę światową.
26. Zawsze wie wszystko lepiej! Kompromis to dla niej słowo obce.
27. Cały czas powtarza ,że mam bałagan w pokoju! Chyba byłaby zadowolona tylko kiedy ofoliowałabym cały pokój i zostawiła tylko łóżko szafę i biurko. Wszędzie podobno mam ,,graty''. Ostatnio się wściekłam i posprzątałam wszystko na błysk. Mama wchodzi do pokoju i oczywiście -,,ile ty masz papierów na biurku?''. Jedyny komentarz.
Dobra koniec bo mnie zawałwalnieXD.

28. Oskarża mnie o to, że ojciec ma jakiś dług u dentysty! No bo przecież to moja wina, że mu poleciłam tego dentystę parę lat temu i również moja wina, że ona ma sklerozę i nie pamiętała, że tata chodzi do tego dentysty co i my! WSZYSTKO MOJA WINA! zawsze!!!!! ;/

Ostatnio mam całkiem dobry kontakt z moją mamą, ale i tak się dołączę. Very Happy

29. Twierdzi, że nic nie robię. A kiedy pytam, czy trzeba jej w czymś pomóc, proponuję, że wyjdę na zakupy, zrobię jej herbatę itp. - "Nie ma sensu, kochanie, sama to zrobię. Masz wakacje, odpoczywaj". A po pół godzinie: "Nic nie robisz, tylko cały dzień leżysz do góry brzuchem!".
30. Traktuje mnie jak dziecko. Nie pojedziesz sama pociągiem przez pół Polski, jesteś na to za młoda; Nie puszczę cię na woodstock, jesteś na to za młoda, nie wiesz, jakie tam się rzeczy dzieją; Nie dostaniesz wina, jesteś na to za młoda... I milion pięćset sto dziewięćset podobnych. A kiedy proszę, żeby poszła ze mną do lekarza - sama nie lubię chodzić - "A ja myślałam, że jesteś dorosła...".
Na szczęście, to tylko takie gadanie - zawsze ją zmuszę, żeby odwiedziła ze mną okulistę - "Jestem twoim dzieckiem i zawsze nim będę! Musisz mi pomagać! Maaamooo!" xDD Alkohol polewają mi siostry albo dają swoje kieliszki - czasem nawet mama mi daje "na spróbowanie", a pociągiem - pojechałam. IL Malina! Very Happy

31. Ma do mnie pretensję, że tak szybko niszczę buty. <lol> To jest najlepsze... Kurczę, co ja na to poradzę? Przecież specjalnie kupuję tanie, żeby nie było szkoda wyrzucić po miesiącu. Ale: "Nieważne, ile kosztowały. Trzeba szanować to, co masz; kiedyś... <blablabla>".
32. I na koniec: rzecz, która najbardziej mnie denerwuje i której nie mogę zaradzić. Kiedy zaczynamy się kłócić, mama mówi "Zaraz dam ci telefon, zadzwonisz do kogoś i jemu ponarzekasz!". Chodzi o mojego debilnego ojca, z którym nie mam kontaktu... Wtedy awantura się rozkręca na całego: "Mogłaś mnie oddać do domu dziecka, jeśli tak ci ze mną źle!", "To nie ja wybrałam tego idiotę na swojego ojca, mogliście się zabezpieczać", "Zamknij się! Cholera, mam cię dosyć, jesteś nienormalna!" i tak dalej.

Ale, żeby było sprawiedliwie, muszę przyznać: jest wobec mnie w porządku. Mogę na nią liczyć. Pomaga mi, jeśli sobie z czymś nie radzę. Nie muszę kłamać - czasem o coś się pokłócimy, ale po paru godzinach jest już dobrze, a szlabanu na wyjścia, korzystanie z komputera, komórki, telewizora, lodówki xDD - nie dostanę. Mama raczej stawia na rozmowę niż kary.

33. Są wakacje, jestem pełnoletnia, a mimo to, gdy ostatnio wróciłam o 23 (jakby to kuźwa nie wiadomo jaka godzina była) usłyszałam "Ostatni raz tak późno do domu wracasz!" =/

34. Za każdym razem, gdy chcę pojechać na mecz wyjazdowy Unii Leszno ma jakiś problem.

35. Gdy chcę wydać własne, ciężko zarobione lub też otrzymane w prezencie pieniądze na bluzę/koszulkę/szalik/kubek itd. Unii Leszno słyszę tylko 'Nie szkoda Ci kasy. Gdzie będziesz tyle pieniędzy na coś takiego wydawać. Zwiariowałaś?!"

Wiecie co dziewczyny? Czasami zastanawiałam się dlaczego sie wyprowadziłam z domu tuż po maturze, teraz już wiem dlaczego Twisted Evil

Moja matka jest z serii tych osób z ciężkim charakterem, ojjj bardzo ciężkim.
To co wymieniłyście to taki standard był. 4 razy mnie wyrzuciła z domu Wink

, na swoje wydatki musiałam zarabiać od 16 roku życia, i sporo jeszcze innych kwiatków w jej wydaniu.
Natomiast sytuacja się diametralnie zmieniła, jak się wyniosłam, mogę powiedzieć, że moja matka jest jedna z moich najlepszych przyjaciółek Rolling Eyes

(taaaa, wiem ciężko w to uwierzyć)
Nie widujemy się na co dzień wiec jak się już spotkamy naprawdę mamy ochotę na własne towarzystwo Laughing

Także dziewczyny trochę cierpliwości, już niedługo Twisted Evil

36. Dzwoni do mnie - nieważne, gdzie jestem: na lekcji, spacerze... - i pyta "Co będziesz jadła na obiad?". To jest jakaś masakra... Przecież sama potrafię coś sobie ugotować. A na dodatek nauczycielom niezbyt się to podoba. xD

***kas, to dobrze, że sytuacja tak się zmieniła. Mam nadzieję, że tak już pozostanie. Smile

37. Miażdży mi twarz drzwiami.
38. Od czasu do czasu lubi mnie wyrzucać z domu, a za 3dni strasznie mnie kocha.
39. Zapewnia jak dla niej jestem ważna i jeszcze tego samego dnia robi mi potworną awanturę i obraża mnie z byle powodu ;].

40. Pozwala, by w naszym domu tłoczyła się cała rodzina, a kiedy ja się buntuję i np. proszę o ciszę, bo następnego dnia mam ważną klasówkę... oczywiście jestem zUa i niedobra.

41. Ma ciążową burzę hormonów i humory, przez co cały czas drze japę, a jak się już nakrzyczy to idzie spać.
42. Zapomina jaki jest smak mojej ulubionej herbaty, a jak rano wstaję i pytam czy zrobiła mi coś do picia, to swoje zapominalstwo usprawiedliwia tak: 'Nie wiedziałam jaką herbatę Ci zrobić'.
43. Nie pozwala mi krzyczeć na braci i ich bić (nawet jeżeli są więksi i silniejsi).
44. Nie akceptuje moich głupawej jak ma patrz 41.
45. Gdera, że nic nie robię, a kto przepraszam bardzo wynosi śmieci w tym domu?!

46. Irytuje się bez powodu:-p