Autor |
Wiadomość |
Susan
Administrator
Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 915 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Poznań
|
Wysłany:
Nie 20:17, 10 Maj 2009 |
|
Co sądzicie o Rosalie? Lubicie ją? A może nienawidzicie? co myślicie o jej historii? Jej zmieniającym się stosunku do Belli? O jej związku z Emmettem? I w ogóle |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
transfuzja.
Vampire Lover
Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 509 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z harmonii i rozdźwięku.
|
Wysłany:
Wto 15:57, 12 Maj 2009 |
|
Ja na początku bardzo nie lubiłam Rose.
Wydawała mi się strasznie płytka i zarozumiała.
Dopiero później się do niej przekonałam...
I teraz całkiem ją lubię. ^^ |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wolf
Nomad
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 20 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany:
Pią 22:19, 15 Maj 2009 |
|
Nie cierpię jej.
A z jednej strony jej współczuję.
Jej życie skończyło się brutalnie i bardzo ją zraniono,ale to nie daje jej pozwolenia na traktowanie innych w ten sposób :/
Nie współczuje jej aż tak bardzo,żebym ją polubiła... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Alzena
Denali
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 68 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
|
Wysłany:
Sob 10:52, 16 Maj 2009 |
|
Choć, tak jak większość, nie lubiłam jej z początku, to później był moment że ją polubiłam, aż do momentu gdy stała się dla mnie obojętna. Cały czas jest pustą lalą, ale podobnie jak Bella, budzi się w niej instynkt macierzyński, mimo iż to nie jej dziecko, a Belli. Emmett, kocha ją, za to jaka jest, nawet jeśli jest pustą, głupią lalą. Po prostu ją kocha. Tak właśnie działa miłość
Zgadzam się z Wolf, że nawet jeśli, jej życie potoczyło się niezgodnie z jej oczekiwaniami, powinna się zmienić. Miała na to wiele lat. Ok, miała trudne życie, została przemieniona wbrew jej woli, bo wolałaby teraz gnić w ziemi, ale to nie zmienia faktu, że powinna pogodzić się z własnym losem. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
malinowaaa
Vampire Lover
Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 492 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z dupy
|
Wysłany:
Sob 14:34, 16 Maj 2009 |
|
No cóż. Nie zaprzeczę, że jej historia była straszna, ale to głównie dlatego, że żyła w takich czasach. Gwałty zbiorowe zdarzają się dziś, ale jest głośniej et cetera.
natomiast mój stosunek do Rose?
jak jej nie cierpiałam, tak jej nie cierpię. Na początku jej stosunek do Belli - to mnie do niej najbardziej zniechęciło. Późniejsza zmiana stosunku, jak przyszła do niej w nocy i opowiadała o sobie. Ten gest wydawał mi się kurewsko fałszywy. Potem jej pomoc i straż przy ciąży. To to w ogóle. Dość, ze ten płód niszczył Bellę, to ona robiła wszystko, żeby nikt nie doszedł do Belli i nie wyciągnął tego z niej. Po prostu uważam, ze wtedy czekała tylko, aż Bella się wykończy, bo jej nie lubiła. A po porodzie... Łee. Pewnie widziała konkurencję w Belli.... Nie lubię jej i tyle xD
Pewnie się myślę, ale nic nie zmieni mojego stosunku do niej ;/ |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Alzena
Denali
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 68 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
|
Wysłany:
Sob 15:51, 16 Maj 2009 |
|
Rozumiem to, że jej nie lubiła, ale żeby zaraz ją zabić? To raczej nie w jej stylu.. Ona tak jak Bella pragnęła dziecka. I nagle pojawiła się taka okazja. Macierzyństwo, to bardzo delikatna sprawa, którą pojmuje się dopiero z wiekiem, kiedy przychodzi "ten czas". Rose miała tego czasu bardzo wiele i tak jak Bella, chciała tylko aby dziecko urodziło się zdrowe. W życiu, gdy w grę wchodzi dziecko - nie liczy się nic, oprócz niego. Ja ją rozumiem. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Susan
Administrator
Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 915 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Poznań
|
Wysłany:
Czw 15:06, 02 Lip 2009 |
|
Od samego początku nie lubiłam Rosalie. Jej zachowanie było zwykle egoistyczne, nietaktowne i okropne. Nie potrafiłam jej nigdy zrozumieć. Nawet po usłyszeniu jej historii, tego co działo się przed przemianą w wampira i podczas niej - nie potrafiłam zmienić na jej temat zdania. Zastanawiam się co Em w niej widzi. No może poza tym, że podobno jest piękna. Nie rozumiałam jej stosunku do Belli i w ogóle... tego jaka była... Zimna, oschła, na dystans.
Ale wymiany zdań między nią i Jacobem w PŚ były boskie |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
esperanza
Volturi
Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 178 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 19:50, 02 Lip 2009 |
|
A dla mnie od początku do końca została obojętna. W ogóle nic do niej nie czułam. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
złotooka
Vampire Lover
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 461 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Forks:)
|
Wysłany:
Pią 10:05, 03 Lip 2009 |
|
Na początku nie lubiłam jej. Pyszna egoistka ot co. Jednak kiedy przeczytałam jej historię i zobaczyłam jak pragneła tego dziecka... Troche ją zrozumiałam i polubiłam. Ona po prostu nie chciała być wampirem, chciała żyć normalnie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
meg
Denali
Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 72 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Leszno
|
Wysłany:
Pią 10:56, 03 Lip 2009 |
|
No niby można ją zrozumieć... Chciała być człowiekiem? Ok, rozumiem. Ale powinna uszanować decyzją Belli, a nie traktować ją z taką nienawiścią. Bądź co bądź Bella nie podjęła jej pochopnie - nie rozumiem dlaczego Rosalie tak jej nie lubiła z tego powodu... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Dilena
Administrator
Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 1140 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 11:45, 03 Lip 2009 |
|
Jeśli chodzi o Rosalie... różnie, ale przeważnie jestem na nie Ogólnie mogłabym ją nawet polubić, ale dobijała mnie sytuacja w BD, kiedy to Ed nie mógł nawet zbliżyć się do własnej żony.... no błagam. Też nie rozumiem Rose, nie pojmuję czemu nie chciała zaakceptować decyzji Belli. Nie każdy myśli tak samo jak ona nie Przecież większość z nas zrobiła by mnóstwo strasznych głupstw żeby zostać wampajerem xD
Miska z "Azorem" mnie powaliła - to było genialne i na plus Jej wyrachowanie ma minus. Powinna się cieszyć, że ma Emmeta, a nie marudzić |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|