|
Autor |
Wiadomość |
Wolf
Nomad
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 20 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany:
Pią 19:40, 15 Maj 2009 |
|
Ojoj.
Mam nadzieję,że nikt mnie nie pobije,jeśli powiem,że przepadam za nim tak średnio.
Jest dla mnie obojętny. Choć punktuje faktem,że wkurza Bellę [bo ja jej nie lubię :/].
Chciałabym mieć takie przyjaciela jak Ed. Bo na mojego chłopaka to się chyba nie nadaje xD |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Alzena
Denali
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 68 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
|
Wysłany:
Sob 10:36, 16 Maj 2009 |
|
Spokojnie.. Nie pobijemy Cię, ale tylko przez wzgląd na naszego ojca Carlisle'a xD
Edward.. to dla mnie ideał. Jestem romantyczką i do tego uwielbiam czasy przełomu XIX i XX wieku, oraz początek XX wieku, dlatego czuję że Edward jeszcze bardziej jest mym ideałem. Do dziś nie znalazłam jeszcze żadnej u niego cechy, która by mi przeszkadzała.
Nie mówię tu teraz o jego super mocach, bo to dla mnie fajny dodatek, do tego kim jest. Chodzi mi o jego charakter, styl bycia, zachowanie.
Takiego mężczyzny właśnie szukam, ale niestety takie ideały to tylko w literaturze..
Kocham Edwarda. Amen ;] |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wolf
Nomad
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 20 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany:
Sob 11:38, 16 Maj 2009 |
|
O jak miło,że nikt mnie nie będzie bił xD
Jesteście kochane ;*
A mam takie pytanie...Czy czytając książkę,wyobrażałyście sobie Edwarda właśnie w taki sposób,w jaki jest pokazany w filmie?
Czy może inny aktor bardziej by wam pasował?
Ja szczerze mówiąc byłam trochę zawiedziona...
On miał być idealnym ideałem... [no ale oddam honor Robertowi ze względu na ten jest głos xD] |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Dilena
Administrator
Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 1140 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 12:54, 16 Maj 2009 |
|
O aktorach rozmawiamy w Filmach . Tutaj o książkowym Edwardzie |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Alicee
Nomad
Dołączył: 13 Maj 2009
Posty: 40 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto <3
|
Wysłany:
Pią 19:55, 05 Cze 2009 |
|
A ja powiem tak, że mnie Edward wydał się trochę zbyt mało...męski. Był cudowny, oczywiście. Nie umniejszam tych wszystkich jego zalet, jak niezwykłe opanowanie, opiekuńczość, czy w końcu uroda, szybkość, siła. Ale chodzi mi o to, że on zawsze ulegał Belli. Jedyne, w czym miał swoje zdanie to sex! I to nie, że nalegał na jego uprawianie, tylko stanowczo odmawiał. No proszę was, ale mnie nie wydało się to jakoś bardzo przekonujące. Ok, rozumiem, że nie chciał Belli skrzywdzić, ale jednak jakoś mnie to zniechęciło do niego. A tak, to oczywiście kocham go ;p |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
złotooka
Vampire Lover
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 461 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Forks:)
|
Wysłany:
Pią 20:36, 05 Cze 2009 |
|
On jed dla mnie po prostu idealny każdym względem... Wiecie co wam powiem?Może to będzie głupie ale chodź miałam już paru chłopaków w moim życiu jeszcze za żadnym tak nie szalałam tak jak za nim XD... Według mnie to jedna z najlepszych na świecie postaci bohaterów w książkach .XDD |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Dilena
Administrator
Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 1140 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 21:43, 05 Cze 2009 |
|
Alicee napisał: |
A ja powiem tak, że mnie Edward wydał się trochę zbyt mało...męski. Był cudowny, oczywiście. Nie umniejszam tych wszystkich jego zalet, jak niezwykłe opanowanie, opiekuńczość, czy w końcu uroda, szybkość, siła. Ale chodzi mi o to, że on zawsze ulegał Belli. Jedyne, w czym miał swoje zdanie to sex! I to nie, że nalegał na jego uprawianie, tylko stanowczo odmawiał. No proszę was, ale mnie nie wydało się to jakoś bardzo przekonujące. Ok, rozumiem, że nie chciał Belli skrzywdzić, ale jednak jakoś mnie to zniechęciło do niego. A tak, to oczywiście kocham go ;p |
Alicee uwielbiam Cię Już któraś odpowiedź z kolei i trafiasz w samo sedno Wady, wady, wady, wady ... A tak, to oczywiście kocham go
Niech ja zacytuję zacną koleżankę Wampirzyce : Thanks Stephenie, now I'll never find a men... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
minevra
Vampire Lover
Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 787 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Miastko
|
Wysłany:
Czw 22:43, 11 Cze 2009 |
|
Alicee, zgadzam się z Tobą w 100% jeśli chodzi o tą uległość Edwarda. Za pierwszym razem jak czytałam książkę to bym tylko mogła mówić ''ochy'' i ''achy'' pod jego adresem. Nie mówię, że teraz też tak nie jest, ale ten nasz boski Eduardo, nie jest takim ideałem na jakiego wygląda. Te jego odzywki w stylu:''Och Bello!'' ''Mój Boże, Bello'' z czasem doprowadzały mnie do ... No właśnie do czego? Miałam przed oczami nie boskiego Edwarda, o marmurowym ciele i bladej skórze, tylko wystylizowanego bruneta w sweterku i spodniach od marynarki, z ręką przytkniętą do czoła. Dla mnie to nie było za korzystne. SM robiła z niego czasem takiego ''pizdusia-plastusia''. Dobrze, że było to tylko czasem więcej takich sytuacji i bym osobiście pojechała i ją zadusiła.
Jednak te małe ''wpadki'' nie zaważyły na tym, że nadal go uwielbiam. Szkoda, że to tylko wyidealizowana postać jakiejś książki, a nie mężczyzna z realnego świata. I potem się dziwić, że szukasz takiego ideału w normalnym życiu.
Ta jego uległość, bywała czasem słodka, a czasem wkurzająca. Zależało to od sytuacji w jakiej się znajdował.
Inteligentny, szarmancki, nienaganny w każdym calu, przystojny, silny i wierny. Czego więcej chcieć?
Chyba tylko Edwarda ... |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez minevra dnia Czw 22:44, 11 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Dilena
Administrator
Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 1140 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 8:18, 12 Cze 2009 |
|
No Mine, coś w tym jest, ale czytam Sage drugi raz, a może trzeci i coraz bardziej ta uległość Edzia wydaje mi się być uzasadniona, i taka słodka. Nie mówię, że to nie było drażniące, oj było! Albo to, jak ciągle próbował za wszystko wziąć winę na siebie... Jak tak patrzę na to z dystansu, to może wydaje mi się, że jednak to było po prostu dojrzałe. Ed. miał właśnie taki być |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
esperanza
Volturi
Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 178 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 16:19, 13 Cze 2009 |
|
Mi się zdaje, że Stephanie specjalnie ro zrobiła, żeby pokazać wyraźny kontrast między Jackobem a Edwardem. Edward miał być odpowiedzialny (potwornie, cholernie, przesadnie grrr) i na nic sobie nie pozwalać, a Jack miał być napalony, nieodpowiedzialny i dziecinny. Przez to, że ona tak to wyostrzyła, obaj mnie czasami naprawdę wkurzali Co nie zmienia faktu, że ich uwielbiam |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
złotooka
Vampire Lover
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 461 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Forks:)
|
Wysłany:
Sob 18:54, 13 Cze 2009 |
|
Zgadzam się z esperanzą^^. W końcu Meyer nawet określiła Edwarda jako lód a Jacoba jako ogień. Są oni swoim jawnym przeciwieństwem. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|