Stare Panny od Edwarda Cullena

Dilenko, KObieto Ty moja Najdroższa ;* Dla Ciebie wszystko, ale jak człowiek od pół roku leczy się z depresji to na ogół cięzko się jest ogarnąć...
Wybaczcie wszyscy za moje jakże karygodne zachowanie, tęskniłam za Wami..

Zuza świadkiem Laughing

Dobra, dobra, niech Ci będzie :*

Strasznie za Wami tęskniłam, naprawdę. Mam nadzieję, że coś wyjdzie z tej naszej reaktywacji. Ostatnio jak się tutaj odezwałam, to nic z tego nie wyszło, ale ja to kiepska najwidoczniej jestem do takich zrywów Laughing

A wódki pić nie zacznę. Po tym jak widziałam pewnego pełzającego stwora w Poznaniu, którego prowadziłam do domu, odechciało mi się jeszcze bardziej Laughing

A ja się mogę skusić na dobre whisky jak ktoś ma na podorędziu, nie pwoiem, że nie pogardzę xD

Zuza jak pierwszy rok studiów?

Ja nie studiuję Wink

Chodzę do szkoły policealnej. Organizacja reklamy. Idzie dobrze. Nawet bardzo. Fajna klasa, fajni nauczyciele, fajne przedmioty, sama przyjemność.

I cudowny facet od anglika Laughing

W czerwcu czeka mnie egzamin zawodowy i koniec. Tylko dwa lata ma ta szkoła, więc krótko. Ale nie narzekam, naprawdę się dobrze tam czuję.

Nie dobra, dobra franco Ty moja Wink

Którego pełzającego w Poznaniu? Czekaj, czekaj... Z reguły pełzają robaki. No tak Laughing

Nie poradzisz, człowiekowi z gór nie odmówisz i już to dobrze wiesz
Twisted Evil

Nirvana, why depresja? Jak sprawy sercowe?

Aha.. No widzisz jestem cholernie nie w temacie, wybacz.. -.-
Ciesze się jednak, że jesteś zadowolona ze swojego wyboru, ja udałam się na studia licencjackie z administracji Very Happy

Mam brata w policji iw ogóle drugi brat mi się rozwodzi..

Pożegnałam Pana Cipę Cipińskiego vel. Piotr na Amen. Teraz jestem z kimś, ale to jest kompletnie szalona histroia <crazy> W poniedziałek rano jadę z ekipą nad morze na tydzień. Depresja bardzo poważna, jestem niestabilna emocjonalnie i musiałam się leczyć..

Cytat:

Pożegnałam Pana Cipę Cipińskiego vel. Piotr na Amen

Chyba jebnę... Mr. Green

Ale już wszystko ok? Czy coś się dzieje nadal?
Słuchaj, ja wiem, że to choroba jest, ale lepiej się nie dołować, bo i tak tym nic nie zmienisz, niestety. Life is a pice of shit, kochanie Smile

No niestety może to okrutne,ale prawdziwe...

Znalazłam moje prywatne słońce, które czekało na mnie za chmurami przez 5 lat, jest nieco lepiej,ale nadal mam ataki płaczliwości i zniechęcenia..

NiRvAnA - kurcze, przykro mi, że tak Ci ciężko było i nadal pewnie jest w pewnym sensie, ale ważne, że idzie ku lepszemu i że masz kogoś bliskiego, z kim jest Ci dobrze :* Zobaczysz, za jakiś czas wszystko się ułoży, a tamte problemy staną się tylko wspomnieniami :*

Susan to miłe co piszesz, nei chcę też być odebrana w awaszych oczach jak jakaś łajza co się żali..

Weź przestań, każdy ma czasem albo przeważnie chujowy humor.
Będzie dobrze zobaczysz :* Jak Sus mówi.

U mnie też było przechujwo, a zaczyna się dziać całkiem dobrze.

NiRvAnA napisał:

Susan to miłe co piszesz, nei chcę też być odebrana w awaszych oczach jak jakaś łajza co się żali..

Ja nigdy tak nie pomyślałam, więc nie opowiadaj głupot, bo Cię w zadek kopnę Laughing

U mnie też różnie bywa. Wydaje mi się, że coraz gorzej, ale cóż. Takie życie. Zazwyczaj beznadziejne z paroma milszymi akcentami.

Myszko Moje.. Jesteście wspaniałe, już prawie zapomniałam jak to jest mieć wsparcie od Sióstr ;*

To życie jest pojebane..

Nirvv... Skarbie :* jesteśmy z Tobą.

Widzę, że u wszystkich powoli do przodu Smile

. (za wyjątkiem Sus? Sad

)
Ja też miałam bardzo ciężki okres w życiu, ale ostatnio (prawie)same dobre rzeczy mi się dzieją ;D, żeby nie powiedzieć, że robi mi się dobrze bo dziwnie to zabrzmi Mr. Green

Dilena tak linka rozesłałam do wszystkich, dostałam tylko odpowiedź od Trans, że już się na to nie pisze. Nie wiem jak reszta.

Nie wierzę i pierdolę!
Wskrzesili nam CBS! haha Very Happy

Patka, a gdzie nad to morze wybywasz ;>
Witam ponownie Wink

) :*