Stare Panny od Edwarda Cullena

Amithi napisał:

Mille koniec z tym kastrowaniem bo będziesz musiała iść do zakonu, a wiesz, że ja za Tobą wszędzie Razz

Oki, Ami:* wezmę się za siebie. Ty wiesz co mi dziś powiedział wiesz-kto? Że za dużo we mnie obojętności (czyt. że zimna suka ze mnie;p) Cholera coś w tym jest Exclamation

Mine, a już myślałam, że ma gęstą czuprynę xD taką jak Rob Cool

Dlaczego tak mało facetów chodzi z nieco dłuższymi włosami? Rolling Eyes

czy to tylko na mojej wschodniej dupie PL? Confused

Patrzcie co dziś zrobiłam Very Happy

zdjęcie zostało usunięte z powodu naruszenia regulaminu. Artykuł II, paragraf 1: Nie narażaj oczu użytkowników forum na trwałe uszkodzenia.
Life sucks ^^
Mine TOKAJ TOKAJ! Nie marudź :*

Ami, szpiegujesz i podkradasz foty M.? Very Happy

skoro on ma prawo robić foty Volvo i mnie nimi molestować to czemu ja nie mogę się pobawić w paparazzi ? Very Happy

uh jak tylko dostanę nowy telefon to będę takie foty śmigać, że Very Happy

mam jeszcze mojego kochanka z autobusu linii numer 304 którego tam często spotykam.. jest genialny mniam Very Happy

, ale też niewyraźne foty ;/

podziel sie fotką kochanka, niech no ciocia Mil rzuci okiem Wink

Ami widzę, że odziedziczyłaś po mnie to paparazzo Very Happy

Haha

chwaliłam Ci się kiedyś moim ''skromniutkim'' albumem Very Happy

Łącznie z fotografowaniem praktykantów na lekcji i sąsiadów z autobusów warszawskich Very Happy

ii oczywiście ratowników Very Happy

Popłakałam sie dziś znów na filozofii. Ten facet mnie dobija swoja głupotą Very Happy

Takiego dzikiego ryku śmiechu to ja dawno nie słyszałam Very Happy

A poza tym szkolny węzełek przesadził z rockiem na przerwie i szybka z gabloty wypadła Very Happy

haha

Nie, ja chcę Varnę Very Happy

!! Jutro idę do siostry na mecz półfinałowy i sobie sama kupię Very Happy

Nie muszę brać od Ciebie... pfff.
M. fajniutki jest Very Happy

Dupa dupa dupa dupa dupa dupa...... ;/

Byłam z M. jego kumplem i moją przyjaciółką w knajpie na pizzy i piwku.. Oczywiście dostałam jak na złość zaćmienia i nic prawie nie gadałam ;/, beznadziejnie się czuję.. jeszcze migrena mnie złapała.. strasznie chu***o.... bez sensu, nic z tego nie będzie..

Mrrr, ale mam nadzieję, że dziś się będziesz na pewno dobrze bawić Very Happy

Z moich planów miało nic nie wyjść, a tu taka niespodzianka, wybieram się dziś jednak na balety Very Happy

Ajj, wybawię się w końcu Very Happy

Miłego popołudnia słonka ;**

Heloł Lejdis :*

Byliśmy wczoraj w świetnej knajpie na shishy Very Happy

, miejsce super w takim egipsko-turecko jakimś tam klimacie zrobione Very Happy

wielkie poduchy na podłogach itp. no i tancerka świrowała z tańcem brzucha, a Panowie się ślinili Razz

, muzyka też bardzo fajna Smile

. Muszę tam kiedyś się wybrać jeszcze na czekoladową fajkę bo ta truskawkowa była jakaś mdła Razz

.
Poza tym to z M. już absolutny koniec, przekonałam się jaki jest, a raczej moja przyjaciółka, którą zaczął podrywać i do niej pisać, a nagle do mnie już nie ;]. No cóż.. CHODZĄCE PLEMNIKI ! ;/ Pomijam fakt, że ona jest zajęta a M. doskonale o tym wie. "Life sucks" cytując Mille :* Very Happy

.

No i nie mam z kim iść na studniówkę... cała nadzieja w moim studenciku xD.

Eh Ami, kij mu w dupe!
Co to za studencik, bo jakoś nie kojarzę?;p

Ja wrocilam z 18stki i ide chyba jeszcze troche pospac, bo mi sie łeb kiwa;p. Impreza była ok, chociaz bez szału. Staro się czułam Rolling Eyes

W ogole w ogole, przekonałam się do wódki Laughing

Od trzech lat jej nie piłam prawie wcale po pewnej imprezie w akademinku Rolling Eyes

A solenizantka czy tam jubilatka czy jak to gowno sie nazywa, zaliczyła takiego zgona, że o matko xD Szczerze jej wspólczuje jak juz sie obudzi... niestety nie była w stanie dotrzec do łozka i jak już kolega ją niósł to była pogrążona w głębokim śnie xD
W miedzy czasie, kiedy szła ze mna do kibla, przeleciała mi jakims cudem przez plecy, zaczepiajac koralami czy jakmis tam gownem o moje wlosy, jak to bołało!! myslalam, ze mi wyrwala garsc wlosow, bo nawet nie zauwazyla, ze sie zaplątała. w efekcie leżałam na podlodze na korytarzu, a ona na mnie;p a to był tkai jakby pensjonat, ale teraz przerobiony na prywatne pokoju, wiec modlilam sie, zeby nikt nie wyszedł xD
Po imprezie poszliśmy w kilka osób nad jezioro, cudownie było, taka piękna, jasna noc...
I cóz, muszę przyznać, ze był tam jeden całkiem fajny facet;p Miał to czego mi najbardziej brakuje (nie Ami, nie to co myślisz Cool

) - był taki... naprawde męski Laughing

i miał taaaaaaki zajebiscie męski głos, że mrrrrr ciary mnie przechodza, jak sobie przypomne Rolling Eyes

Taaa cholera, staro sie czuje. ugrhh. a jutro juz na uczelnie. o matko, widzial ktos ten pieprzony plan? Confused

Uhh, moje drogie, dobrze, że Wam się chociaż weekend udał. Nie powiem, że u mnie było źle, ale mogło być gorzej.
Pojechałam na te balety i doznałam lekkiego szoku. To, że kierowca sobie wypił kilka kielichów wódki to jeszcze zdzierżyłam, ale jak zobaczyłam, że strzelił sobie dwie ściechy amfy i zagryzł tabsami... To już było kompletne przegięcie. O tym, że dwie laski zaczęły się prać obok mojego stolika też nic nie powiem. A facet, z którym jedna z nich ma dziecko, z którym przyjechałyśmy stał obok i nic nie robił. Kolejny pieprznięty plemnik na tym świecie. Kolega otrzymał przy wszystkich ode mnie wpiernicz, zasłużyło mu się... Zresztą, ehhh, nie należał weekend do tych udanych.
Praktykant miał być, a go nie było... A szkoda i nie szkoda. Byłby biedny.
Mille, jak ona to zrobiła z tymi koralami? Very Happy

Ciekawe

Ami, mendo jedna, jeszcze jedno słowo i shishuni to Cię zabiję i uduszę w jednym Very Happy

Mine jak już sobie kupię to zapraszam na bucha Very Happy

.
Mill.. Ciebie też się to tyczy Razz

.

Wygląda na to, że tylko nasza trójca pozostała na tym forum Razz

. Halooo? Gdzie są wszyscy?

Dziewczyny poprawcie jakoś humor bo zwariuje ;]

Poprawmy sobie humor nawzajem co? Very Happy

Proponuję

Ale co najmniej skrzyneczkę.
Mamy brązowy medal!!! Very Happy

Ihaaa ;D
Od wczoraj wieje jakby się ktoś co najmniej powiesił. Spać mi nie dawało w nocy, bo się okno otwierało w kuchni i mi dywan po pokoju latał. W sensie podnosił się. Cholerstwo jedno.
Mam takiego lenia, że nie wiem. Nogi mnie bolą... yhhh, nigdy więcej!
Właśnie nie wiem, ani Dagi, ani Dil. O Nirv nie wspomnę. Muszę chyba drugi raz zainterweniować do niej sms'owo i ją jakoś ruszyć.

Helloł :**

Ja spędziłam weekend zakupowo, szukając sukienki na studniówkę Very Happy

oczywiście nic nie znalazłam ;p
dopiero wczoraj pojechałam jeszcze raz i kupiłam w końcu Very Happy

cieszę się cholernie i nie mogę się doczekać stycznia ;p
Pokaże się wam w niej jak na razie w surowym stanie Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]
możecie mi napisać, co sądzicie o niej : ))

Teraz śmigam do Pana D., a potem uczyć się trzeba.
Buźka ;**

Mine nie marudź, tylko dawaj tą skrzynkę. Nawet varnę przeboleję, chociaż jej nie znoszę. Szkoła mnie do-kurw-bija :]
Nie widziałam meczu, bo akurat byłam na basenie.
Ami jaka zaś trójca, jaka trójca. Ady Dil jest, tylko czasem na niewidocznym Very Happy

Nie no, srsly, sory, ale naprawdę mi się te studia nie podobają Very Happy

Pożyjemy, zobaczymy... Poza tym, właśnie! Chwaliłam się już Sus ;*. Dostałam pracę. Jako barmanka za moją rodzącą kuzynkę, ale dobre i to Wink

Tam prawie nie ma ruchu, można pić na koszt firmy Very Happy

I jeść też, bo na piętrze jest sala weselna, więc zawsze obiad i kolacja są. Będę miała dużo czasu na czytanie i pisanie (mam nowy pomysł na ff! Nowy! Very Happy

), a przy okazji pieniądze Wink

Mille, coś mi zaniedbałaś MN. Sad

Będę beczeć!
Cold, sukienka wypas. Mi się bardzo podoba. Wyglądasz w niej niezwykle seksownie Very Happy

Ja Ci to mówię ;**